Łazienka

Łazienka... Już w progu na jednej ze ścian znajduje się duże lustro "wszczepione" w ścianę. Cała powierzchnia podłoża pokryta jest białymi kafelkami, które ciągną się aż do połowy ścian, zmieniając kolor na nieco turkusowy. Jeżeli w ogóle da się dobrze określić ten brudny kolor... Od owej połowy aż po sufit rozciąga się już zwykła ściana pomalowana na biel, która i w tym przypadku już bielą nie jest. Tuż pod lustrem znajduje się kilka poniszczonych, ale nadal dobrze działających, umywalek. Wchodząc w głąb pomieszczenia, tuż po lewej stronie rozciąga się przejście do pryszniców, oddzielonych od siebie wzajemnie ściankami, a zasłoniętych od zewnątrz jakimiś lnianymi, długimi zasłonami. Gdyby sięgnąć wzrokiem dalej, widnieją jedynie drzwi, do zamkniętego pomieszczenia dla osób, które niestety nie mają pozwolenia na samodzielne kąpanie się, co muszą niestety ścierpieć niechętne do tej roboty pielęgniarki.

__________________________________________________________________